Na zaproszenie Federacji Stowarzyszeń „Amazonki” i przy współudziale Estrady Poznańskiej spektakl „Jest jak jest“, którego producentem jest Fundacja sceny na piętrze TESPIS gościć będzie w kilku polskich miastach.
Monodram „Jest jak jest” powstał na podstawie książki Maliny Stahre-Godyckiej „Dwie kobiety jedna nadzieja”. Adaptacji dokonał i spektakl wyreżyserował Tomasz Szymański, a występuje Agnieszka Różańska.
Przedstawienie mówi o chorobie i… zawierzeniu. Trudny, ale pięknie i subtelnie opowiedziany przez pisarkę, która od 40 lat żyje w Szwecji – mówi Romuald Grząślewicz, prezes Fundacji sceny na piętrze Tespis. – To przedsięwzięcie poznańskie, bowiem wszyscy twórcy i realizatorzy pochodzą lub mieszkają w stolicy Wielkopolski. Muzykę napisał Piotr Żurowski, a scenografię przygotowała Maria Kania – też poznaniacy. Chcemy pokazać to przedstawienie także ludziom w Polsce, bo to bardzo ważny temat i wart, by chwilę nad nim pomyśleć. Co ciekawe premiera przedstawienia miala miejsce w marcu 2017 roku i cały czas jest ono aktualne i wznawiane. To nas bardzo cieszy.
Agnieszka Różańska już wcześniej odwiedziła ze spektaklem kilka miast w Polsce i spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem.
– Każdy przechodzi taki moment w swoim życiu, przekracza pewną barierę – mówi Agnieszka Różańska. – Do pewnego momentu swojego życia wszyscy myślą, że są nieśmiertelni, że nic złego nie może im się stać. Nic się w życiu nie zmienia, a jeżeli, to tylko na lepsze i tak dalej. A potem przychodzi taki czas, że przekraczamy granicę i inne wartości zaczynają być dla nas ważne. Patrzymy na to, co było i co osiągnęliśmy. Zaczynamy się zastanawiać, co było ważne, a co tak naprawdę nie. Okazuje się, że bardzo dużo rzeczy, które kiedyś były bardzo ważne, teraz przestały się kompletnie liczyć. Dla aktorki, która przeszła tę granicę jest to też istotne. Inaczej z pewnością nie zrozumiałabym dużo z tej sztuki. Ja już dużo wiem. Nie wiem tego najważniejszego, co wiedzą bohaterki. Ja mogę się jedynie domyślać. I to jest ta najważniejsza trudność, żeby to tak starać się zrozumieć i tak zagrać, by to jeszcze przeszło na drugą stronę, do widzów. Te wszystkie przemyślenia, co jest tak naprawdę ważne.
– To rzecz o dwóch osobach, ale zagrana przez jedną – dodaje Tomasz Szymański. Pomyśleliśmy sobie o dwoistości ludzkiej natury – na jedno się ona godzi, ale też i przeciwko czemuś buntuje. Jest to ta sama osoba.
Aktorka i reżyser zgdonie odkreślają, że jest to rzecz o o życiu i pochwale życia w zderzeniu ze śmiercią.
Przedstawienie „Jest jak jest“ będzie można zobaczyć:
- 28 sierpnia w Sierakowie i Sierakowski Ośrodku Kultury
- 19 września w Gdańsku w Europejskim Centrum Solidarności
- 25 września w Warszawie w Urzędzie Dzielnicy Bielany
- 6 października w Częstochowie w Filharmonii Częstochowskiej.